Dziś przedstawię Wam recenzję olejku jaki znalazł się w mojej drugiej Paczce Nowości, a jest nim:
Bielenda - Drogocenny Olejek
Brzoskwiniowy
3w1
ciało, twarz, włosy
Opis producenta:
Kompozycja składników odżywczych olejku wyraźnie nawilża, regeneruje i wygładza oraz poprawia jędrność i elastyczność skóry. Olejek delikatnie rozświetla, przywraca zdrowy blask oraz właściwą kondycję ciału i włosom. Produkt idealny dla osób o suchej i bardzo suchej skórze z tendencją do łuszczenia się oraz słabych rozdwajających się włosów.
Efekt: nawilżona skóra, gładka cera, lśniące włosy.
Opakowanie:
Plastikowa buteleczka o pojemności 150ml w odcieniach złota. Olejek aplikujemy za pomocą atomizera, z którego wydobywa się jeden, mocny i szybki strumień. Konsystencja olejku jest bardzo płynna, rzadka, tłusta, choć producent zapewnia o nietłustej formule.
Moja opinia:
Cieszę się, że ten olejek trafił w moje ręce, ponieważ akurat rozglądałam się za zakupem jakiegoś produktu do olejowania włosów, ale o tym za chwilę :) Olejek ma trzy kierunkowe zastosowanie: ciało, twarz, włosy. Ja użyłam go jedynie na ciało i włosy, ponieważ nie lubię mieć tłustej twarzy, a także bałam się, że olejek ją zapcha. Olejek w pierwszej kolejności użyłam do ciała, a w szczególności na nogi. Zaaplikowałam odpowiednią ilość i wzięłam się za wsmarowywanie go w moją suchą skórę. Nie była to przyjemna czynność, ponieważ nie lubię tłustych produktów. Olejek łatwo rozprowadza się na skórze, ale niestety długo się wchłania, pozostawiając tłusty film. Nawilża i wygładza skórę. Następnie użyłam go na włosy. Nałożyłam dość sporą ilość na całe włosy na noc. Głowę umyłam na drugi dzień po południu. Mycie powtórzyłam dwukrotnie, aby mieć pewność, że włosy są czyściutkie. Ostatnio farbowałam włosy i ich stan się nieco pogorszył. Nie były tak błyszczące i miękkie. Już po pierwszym olejowaniu włosów odzyskały dawny blask, były sypkie i przyjemnie miękkie. Zabieg ten nie obciążył moich włosów, nie spowodował, że włosy przetłuściły się, a nawet po tej czynności włosy miałam świeże przez 6dni (7dnia umyłam głowę, zwykle myję głowę co 4-5dni). Na końcówki go nie użyłam, ponieważ jest wg mnie zbyt tłusty i mam olejek z Gliss Kur, o którym recenzja już wkrótce.
Uważam, że jest to świetny produkt do olejowania włosów.
Na twarz go nie użyłam, zaś na ciało nie użyję go ponownie, natomiast
będzie on pielęgnował i dbał o zdrowy blask moich włosów.
Ocena: do ciała 2/5
na włosy 5/5
Cena: 19,99zł
Dostępny od pzździernika w drogeriach Rossmann.
Czy kupię ponownie?
Jak tylko zużyję ten, na pewno tak :)